Czyli krótko o tym, iż dwusuwowe silniki zrobią jeszcze furorę na rynku motocykli terenowych.

W czerwcowym numerze amerykańskiego czasopisma DirtBike Mag. Obszerny trzystronicowy artykuł opisuje wady i zalety motocykli dwusuwowych, ale – przede wszystkim – prezentuje zmiany dotyczące regulaminów Motocrossowych Mistrzostw Stanów Zjednoczonych. Wynika z nich jasno, iż klasa Lites (po naszemu MX2, czyli obecnie motocykle do 150ccm w 2T i do 250ccm w 4T) zostanie uzupełniona o motocykle 250 2T. Szaleństwo? Pozornie tak, jednakże układ ten sprawdzono na zawodach rangi stanowej i … to działa!

Kilka miesięcy temu pisaliśmy, iż FIM także planuje wprowadzić takie zmiany. Z naszych informacji wynikało, że do 2010 roku klasa MX2 zostanie opanowana przez motocykle dwusuwowe. Miałoby to wyglądać następująco:
MX2
- zawodnicy do 22 lat, z koniecznością opuszczenia klasy po zdobyciu tytułu Mistrza,
- motocykle dwusuwowe do 250ccm,
- motocykle czterosuwowe do 250ccm,
MX1
- zawodnicy powyżej 22 lat,
- pojemność do 450ccm 4T i do 300ccm w 2T,
MX3
- motocykle dwucylindrowe,
- pojemność od 450ccm 4T (włącznie z 450ccm V2),

Powodów tych działań jest kilka, a jednym z bardziej oczywistych jest kasa. Koszt utrzymania motocykla dwusuwowego jest dużo niższy, co umożliwiłoby starty młodym, utalentowanym zawodnikom. Do tego dołożyć trzeba kwestie ekologiczne – dzisiejsze czteroraki w pojemności 250ccm nie spełniają żadnych norm głośności, zaś dwusuw mieści się w 90dB. Jeżeli do tego dołożymy (nie potwierdzone) naciski KTMa, na Federację, który przecież jako jedyny rozwija ideę motocykli dwusuwowych, seryjnie produkując sprzęty od 50ccm do 300ccm. Zresztą, ankieta na stronie austriackiego producenta mówi jasno – chcemy dwutaktów! Już ponad 60%, z 11tysięcy, użytkowników zagłosowało na właśnie tego typu silniki.

Z badań przeprowadzonych na zlecenie Federacji jasno wynika – mimo większej mocy, 250ccm 2T w cale nie są szybsze! Charakterystyka oddawania mocy sprawia, że takimi sprzętami potrafią jeździć tak naprawdę tylko nieliczni. Byłoby niezmiernie ciekawie, kiedy w klasie MX2 zobaczylibyśmy zawodników na 125, 150, 250 4T i 250 2T. Znając życie do łask wróciłaby chociażby wizja pojemności 200 w 2T i wiele różnych hybryd.

Sam, jako wielki fan dwutaktów, jestem uradowany tą sytuacją, z jednym „ale”. Gdzie mieliby podziać się zawodnicy w wieku powyżej 22. lat, którzy chcieliby startować na mniejszych motocyklach? …