15.04.2008 10:43
Porażka zwana Biedrusko
Można by uznać, że przesadzam, ale zdaje moje podzieliło wielu zawodników. Zresztą po tym jak z trudem dojechaliśmy na depo (próba extreme jeszcze przed startem!), doszliśmy do wniosku, że start w tej imprezie mija się z celem. Decyzja mogła być tylko jednak: odpuszczamy. Wraz z Krzychem Tomaszkiem postanowiliśmy nie startować z jednej tylko przyczyny - nie przyczyni się takowy start w żadnym stopniu do naszego rozwoju motocyklowego, a koszty jakie byśmy ponieśli (finansowe i zdrowotne) byłby za duże.
Jednakże to nie oznacza, że się poddajemy! Dwie najsłabsze rudny z całego sezonu nie są liczone zawodnikowi i w naszym wypadku wykorzystaliśmy "jokera" po prostu trochę wcześniej. Następna impreza rozgrywać będzie się dopiero w czerwcu i do tego czasu będziemy mocno pracować, by móc nadrobić w generalce pucharowej klasy Junior.
Już za niedługo na łamach Ścigacz.pl pojawi
się relacja, w której to jestem w trakcie przygotowywania!
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Offroad (24)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (6)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)