Pewnie byście chcieli usłyszeć, że baaardzo dużo. Oczywiście, że nic. Żeby być lepszym, w sporym uproszczeniu, trzeba jeździć. To chyba logiczne. Można jednak popracować samemu ze sobą nad wieloma aspektami, o których na co dzień nawet nie myślicie. Bo który przeciętny motocyklista (czy to offroadowiec, czy onroadowiec) rozmyśla nad wpływem wstawania z łóżka na psychiczne aspekty jazdy?

Mimo, że strona, którą z Wami się zaraz podzielę, jest przeznaczona głównie dla zawodników, to wiele osób może z niej wyciągnąć pozytywne rzeczy. Dla siebie samych chociażby. Dr. Cohn w artykułach o mentalnej sile rozrzedza mgiełkę niewiedzy na temat powodów przegrywania z własnymi słabościami. Nie szukajcie jednak gotowych recept na walkę z różnymi dolegliwościami - tam raczej znajdziecie jak je zdiagnozować i co robić, żeby znaleźć swoją drogą by się ich pozbyć. W szczególności zainteresowały mnie artykuły o treningu mentalnym, które wytłumaczyły większość moich dotychczasowych porażek (poza tymi wynikającymi z ogólnej sierotowatości). 

Okej, okej - męczę. Zapraszam w każdym razie do zapoznania się z moim towarzyszem zimowych (taaa, zimowych...) wieczorów: http://www.racerxvt.com/

Może jesteście zainteresowani przeczytaniem artykułów w rodowym języku, uzupełnionych o porady polskich specjalistów w tej dziedzinie, na łamach Ścigacz.pl? 

P.S. A pisać ostatnio nie pisałem, bo wcielam w życie powyższe rady ;).