14.04.2008 20:12
Chełmno - zbieranie doświadczenia
Start ponad 100 zawodników w stylu
wyścigów długodystansowych był efektowny, ale także dość
niebezpieczny. Podczas dnia pierwszego ruszyłem do wyścigu bardzo
dobrze, będąc w pierwszej piątce swojej klasy. Przeciskanie się
między zawodnikami i ciągła walka z niesamowicie wymagającą
kondycyjnie trasą, była bardzo ekscytująca, niestety także
wyczerpująca. Mimo to starałem się walczyć z trudnościami do 4.
okrążenia, na którym to przy dużej prędkości zahaczyłem
kierownicą o drzewo. W efekcie zostałem wystrzelony przez
kierownicę motocykla. Szczęśliwie nie doznałem poważnej kontuzji,
lecz mocno obił em sobie prawy nadgarstek i przedramię, co
wydawało się być końcem marzeń do ukończeniu zawodów.
Momentalnie zostałem także wyprzedzony przez dużą część mocnej
stawki klasy Junior. Uporowi mi się ukończyć dzień pierwszy
– niestety na nie satysfakcjonującej 13. pozycji.
Trasa dnia drugiego wyglądała niczym
pobojowisko. Osiem kilometrów potężnych dziur,
zjazdów i podjazdów dały się we znaki każdemu.
Dzień wcześniej przewinęło się przez nią ponad 200
zawodników wszystkich klas! Jeżeli dołożyć do tego mocno
nadwyrężoną prawą rękę, wynik nie mógł być taki, na jaki
liczyłem/ Po ciężkiej półtoragodzinnej przeprawie
wywalczyłem odległą 14. pozycję – mocno poniżej swoich
ambicji. Trzeba przyznać jednak, że chłopaki z mojej klasy jeżdżą
rewelacyjne! Sebastian Banaś dawał po dwa duble drugiemu
zawodnikowi! Byłoby dla mnie zaszczytem móc z nimi
powalczyć i mam nadzieję, że do końca sezonu udowodnię na co mnie
stać!
Foto: M. Petkowicz
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Offroad (24)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (6)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)